czwartek, 22 listopada 2012

Kolorowe flippery

Fantastyczne zajęcia! Dziś wykonywaliśmy flippery i to w wersji XXL w stosunku do Bimbusiów:) Rozpoczęliśmy nasze ekospotkanie od obejrzenia przedmiotów potrzebnych nam do wykonania zabawek: 
  • rolek po ręcznikach papierowych
  • krepiny 
  • kartonowych pudeł 
Następnie pokazałam dzieciom jednego zrobionego już przeze mnie flippera w wersji podstawowej (te które wykonaliśmy na zajęciach były znacznie barwniejsze). Dzieci próbowały z niego korzystać... z sukcesem! Teraz już widziałam, jak chętnie przystępują do wykonania własnego. Pierwszym zadaniem dzieci było owinięcie rolek kolorową krepiną, a kolejnym pomoc w ich mocowaniu, następnie pudełka zostały podpisane. Oczywiście, Bimbusie miały także czas na zabawę! Wykonaliśmy podczas zajęć dwa flippery: dla dwóch grup przedszkolnych. Do każdego flippera zostawiłam w Bimbo piłkę. Namawiałam maluchy, by podobne zrobiły w domu i pomyślały nad kolejnymi zabawkami, jakie mogą wykonać z materiałów, jakie mają pod ręką. Powodzenia i do miłego!


czwartek, 15 listopada 2012

Roboty przyjazne

Dzisiejsze zajęcia w Bimbo były arcyciekawe! 
Dzisiaj wykonywaliśmy prace znacznie większe od dzieci! 
Małe - cieszy, ale bardzo duże - jeszcze bardziej! 
Wykonywaliśmy roboty z pudełek, rolek po ręcznikach kuchennych, pudełek, gąbek i tym podobnych przedmiotów. Maluszki podekscytowane i zaangażowane biegały po sali, wymachując przedmiotami potrzebnymi do budowy robota. W czasie zajęć pomagał mi znajomy z Portugalii, Renato Monteiro. Dopiero uczy się mówić po polsku, a dzieci są znakomitymi nauczycielami. Renato bardzo się przydał, zwłaszcza kiedy trzeba było łączyć ze sobą duże ilości pudełek oraz poprawiać stabilność robota. Dziś kleiliśmy, łączyliśmy, układaliśmy, rysowaliśmy, dopasowywaliśmy. Dzieciom takie różnorakie zajęcia zawsze bardzo się podobają. 
Wyszły nam fantastyczne roboty - duże, kolorowe, oryginalne!!! 
Każda grupa zrobiła trochę innego robota. Zresztą, co tu wiele opowiadać, zapraszam do obejrzenia fotoreportażu.   


 

















czwartek, 8 listopada 2012

Butelkowe kwiaty

Po przerwie z radością powróciłam do zajęć z Bimbusiami. Na początku rozmawialiśmy o pobycie dzieci na cmentarzu i o tym, jakie znicze są najbardziej ekologiczne. Nie wszystkie maluszki widziały znicze z wymiennymi wkładami, część pewnie nie zwróciła na nie uwagi. Teraz na pewno zwrócą.
Jak zawsze maluchy nie mogły się doczekać pracy plastycznej i z ciekawością zaglądały do kartonu, jaki ze sobą przyniosłam. A w kartonie leżały przygotowane przeze mnie wcześniej kwiaty z plastikowych butelek. Ozdabialiśmy je filcowymi paseczkami, kropeczkami, serduszkami. Wycięłam je dla dzieci z końcówek filcu, które ktoś włożył do przesyłanej mi paczki, aby zabezpieczyć znajdujące się w niej materiały przed stłuczeniem. Dzieci słuchały o pochodzeniu filcu z zaciekawieniem. 
Bimbusie pracowały wspaniale! Wszystko wykonywały dokładnie i z uwagą, stąd piękne efekty! Na zdjęciach wciąż widać klej, ale do domu kwiatki powędrowały dopiero, gdy klej już zasechł i zrobił się przezroczysty. 
Kolejne zajęcia już za tydzień, tymczasem zapraszam do obejrzenia fotoreportażu z dziesiejszych... 


















czwartek, 25 października 2012

Bimbusiowe przygotowania do Halloween

Dzisiaj były trochę straszne zajęcia, bo jak powiedzieć inaczej o wykonywaniu cukierków z... pająkami? Dzieciom strasznie się to jednak podobało, doszły mnie już nawet słuchy od niektórych rodziców, że opowieściom o ekostrachach nie było dziś wieczorem w domach końca. Cieszę się, że prosty pomysł na halloweenowe cukierki zaowocował takimi emocjami. Wykonywanie cukierków nie stanowiło problemu, pomogłam tylko dzieciom zawiązać kokardki ze sznurków. Dużą atrakcją było przyklejanie halloweenowego confetti na rolkowych cukierkach. Niektórzy przyklejali także pajęczyny, a jeszcze inni pająki na pajęczynach. Urocze:)


















A kolejne zajęcia za dwa tygodnie!

poniedziałek, 22 października 2012

Orzeszkowe zabawy

Jako autorka książek, recenzentka i ich wielka fanka bardzo lubię zabierać książki na moje zajęcia. Nie tylko na warsztaty poetyckie czy dziennikarskie, lubię także mieć ze sobą lekturę na warsztatach ekologicznych. Czasem czytam dzieciom opowiadanie związane z tematem zajęć, innym razem krótką książeczkę. Tym razem przeczytałam historyjkę o myszkach z książki "Dzieci i kreatywność. Pomysły na cały rok" Martiny Brausem i Iris Sargun. A opowieść ta była mi potrzebna do wprowadzenia zabaw z orzechami. Rozmawialiśmy o myszkach: co wchodzi w skład ich diety, czy lubią się zdrzemnąć zimą, po co im w norkach kręte korytarze, itd. Temat życia myszy mamy opracowany:)
Zabawy z orzechami, z których kilka udało mi się sfotografować (podczas innych nie miałam możliwości wzięcia do ręki aparatu:), szalenie podobały się Bimbusiom. Potrzebowaliśmy do nich przedmiotów, jakie są w każdym domu, dlatego namawiałam dzieci, aby pobawiły się w odgadywanie, pod którą zakrętką jest orzech czy łowienie orzechów w domu z rodzicami. Mam nadzieję, że sie udało!  
Na naszych zajęciach jest zawsze mądrze, pracowicie i wesoło:)